Warunki pracy w Anglii - czy Polasy są dyskryminowani?

Poradnik, własna działalność, czarna lista, biała lista, WRS, konto w banku, NIN - National Insurance National Insurance Number, po pracy, zakwaterowanie, poszukiwanieie pracy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
agnieszka
Posty: 9
Rejestracja: 30 kwie 2007, 19:48

18 maja 2007, 14:34

Witajcie, jestem niezbyt długo w Anglii. Wyobrażałam swój pobyt całkiem inaczej. Pierwszą pracę dostałam po półtora miesiąca czasu poszukiwania. Myślałam, że wreszcie będę mogła pracować normalnie . Jak się okazało, była to praca tylko na dwa dni. Potem Pani z agencji w poniedziałki dzwoniła i tylko pytała czy wciąż szukam pracy. Zresztą, dzwoni do dzisiaj.
Tydzień później dostałam pracę w innej agencji. I tam pracuję do dzisiaj. Praca jest na noc. Pracuję w drukarni. razem ze mną pracują dwie Polki, kilka Rosjanek i kilka Murzynek.
Praca jest ok, ale nie pracuje tam żadna normalna osoba. Jedna Polka ma jakiś wyrok w Polsce jak się chwaliła, przyjechała tutaj aby jak mówi nie przeskrobać znowu iżeby nie odwieszono wyroku. Jej siostra jest podobna. Co drugie słowo to przekleństwo, nie można normalnie o nic je zapytać, bo zaraz rzucają się z pretensjami. Ale najgorsze są Murzynki. Są to nie tylko, że lenie, bez przerwy rozmawiają przez telefon, wyzywają, wyśmiewają się, nawet widziała jak popychały dla zabawy jedną Rosjankę. Są bez jakiejkolwiek kultury, dosłownie wychowane w buszu, poganiają do pracy, pomimo, że są takimi samymi pracownikami jak ja. Superwajzerem jest też Murzynka. Przymyka na to oko. Zresztą jest taka sama jak te pozostałe. Dla nich sprawia wielką przyjemność że są bezkarne, że mogą robić co chcą z białymi.
Nic o tym nie mówię w agencji, bo boję się stracić pracę.
Jak wiem często jest tak w Anglii, ze człowiek się nie liczy.
I przykre jest, że większość Polaków jest taka sama jak te Murzynki. Znam dwie takie dziewczyny. Słyszałam jak jedna rozmawiała z ojcem przez telefon. Mówiła, że ciężko po nocach pracuje, że jest źle bez rodziny. Jak wiem, ze swoją koleżanką pracują w agencji towarzyskiej. Mieszają w sąsiednim mieszkaniu. Często widać jak w ogródku chodzi w ręczniku jakiś Murzyn (za każdym razem inny). Albo słychać dziwnę jęki i piski w nocy.
Moi znajomi jak przyjechałam przestrzegali przed Polakami. Teraz wiem, że mówili prawdę.
Znam jedną panią, która prowadzi agencję towarzyską. Jak powiedziała, pracują u niej nawe osoby z Polskiego Ośrodka Społeczno Kulturalnego. Bo dobrze płaci. Nikt nawet w POSK-u nie domyśla się, ze tak jest.
Jeśli ktoś ma podobne przygody z pobytu w Londynie niech napisze.
Aga
Awatar użytkownika
sylwia1981
Posty: 2
Rejestracja: 04 cze 2007, 22:56

04 cze 2007, 23:19

Droga Agnieszko to co napisalas to nie znaczy ze tak jest wszedzie ja jestem tu 3 lata i w moim pszypatku bylo zupelnie inaczej. ja jestem bardzo zadowolona z pobytu tutaj .prace znalazlam po dwoch tygaoniach. zgadzem sie z tym ze sa takie agecje ze daja ci prace na jeden dzien a potem dzwonia i pytaja sie czy dalej szukasz pracy ale i sa takie ktore naprawda ja daja. a co do tega ze pracujesz w wakim gronie to nie twojw wina powiem ci ze tu ludzie sie zmieniaja i sa bardziej okropni niz mislisz ja nie mam trodnosci z praca i mimo to ze mam dziecko zawsze mam prace i bez problemu znajde nianie do dziecka to tez zalezy gdzie sie osiedlilas spruboj znalesc inna prace nie poddawaj sie i niedaj sie dyskryminowac pamietaj jestesmy w uni i mamy takie same prawa i nie lekcewasz tego i nie siec cicho jak wiesz ze masz racje pozdrawiam cie serdecznie i nie poddawaj sie :lol:
Awatar użytkownika
agnieszka
Posty: 9
Rejestracja: 30 kwie 2007, 19:48

05 cze 2007, 00:36

Dziękuję Ci bardzo. Super, że Ci się ułożyło. Ja nie znam języka, i jest naprawdę ciężko. Może nie mam dobrej agenci, to prawda, ale też ciężko jest trafić na taką. Jeśli możesz podaj mi jakiś kontakt. W tej chwili pracuję tylko jeden dzień w tygodniu. Fajnie, że napisałaś. Ja mieszkam na Stratford, na wschodzie Londynu. Z góry Ci dziękuję.
Agnieszka.
Awatar użytkownika
sylwia1981
Posty: 2
Rejestracja: 04 cze 2007, 22:56

06 cze 2007, 22:52

droga agnieszko jak moge ci poradic to z loadynu uciekaj psz pierwszej lepszej okazji tam nigdy nie jest dobrze i na pewno nie bedzie jak chcesz to moge ci pomoc ale nic nie obiecuje napisz do mnie a ja wysle ci moj numer i pogadamy sylwialewandowska1981@wp.pl pozdrawiam buzka
Awatar użytkownika
dominiczka
Posty: 1
Rejestracja: 08 lis 2007, 13:15

08 lis 2007, 13:28

Doradzam szybką ucieczkę z Londynu. Jak przeniesiesz się do mniejszego miasteczka, to wszystko się zmieni. Ja w Polsce wykonywałam sprzątanie dla prof-us.com.pl i teraz w UK zakładam podobną firmę. Mam nadzieję, że mi sie powiedzie i niedługo odniosę sukces :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Anglia”


Doradca Finansowy Gdańsk Doradca Finansowy Kraków Biznes Forum
Forum VW Regeneracja wtryskiwaczy Doradca Finansowy Wrocław
Darmowe ogłoszenia o pracę Kredyty dla pracujących za granicą Portal ogólnoteoretyczny
Strony internetowe Zielona Góra Ubezpieczenia Zielona Góra Forum mechaniczne
Skup aut Poznań Organizacja imprez Forum PHP
Skup aut w Poznaniu - wielkopolska Forum webmasterów Kredyty Warszawa