Racja, najgorsze, co można zrobić, to siedzieć i nic nie robić. Trzeba ciągle działać, wysyłać CV, szukać, chodzić, dzwonić, bo inaczej na pewno zaczyna to być frustrujące.
Można też wysyłać CV i kontynuować terapię- ważne, aby się nie poddawać. Z pracą nigdy nie było lekko, od razu pewnie nie znajdziesz interesujących Cie ofert. Ja np. prace w zawodzie dostałam po 5 latach, wcześniej brałam co bądź.