Umowa po stażu i wyzysk
: 02 lis 2017, 21:47
Witam
Kończy mi się za kilka dni staż w związku z tym mój opiekun musi mi dać umowę na minimum trzy miesiące. Dotychczas mówił,że gdy będzie mi się kończył staż to dopiero pogadamy o wynagrodzeniu. I nadszedł ten dzień. Nie oferuje mi kwoty na godzinę, lecz odrazu za miesiąc (nie rozumiem dlaczego), ale to najmniejszy problem. Oferuje 2400zł za cały miesiąc, czyli za 244 godziny w miesiącu( 10h dziennie + soboty). Aktualnie miałem po z zsumowaniu wszystkiego maksymalnie 3200. Jestem mechanikiem, pracuję sam, robię wszystko aż po zamówienia. Oczywiście chroni się słowami, że nie ma z czego zapłacić więcej (wiem, że to nie prawda). Dlaczego oferuje mi prawie 10zł netto na godzinę, czy chce mnie się po prostu pozbyć i wziąć kolejnego stażystę, aby grosze płacić, czy tu chodzi o jakieś dotacje ? Czy to prawda,że jeśli przerwę ten staż (bez bez tego zatrudnienia na 3 miesiące) to nie dostanę już nigdy stażu z urzędu ? Jak mam zagadać do szefa, przemówić mu żeby mi normalnie zapłacił ?
Kończy mi się za kilka dni staż w związku z tym mój opiekun musi mi dać umowę na minimum trzy miesiące. Dotychczas mówił,że gdy będzie mi się kończył staż to dopiero pogadamy o wynagrodzeniu. I nadszedł ten dzień. Nie oferuje mi kwoty na godzinę, lecz odrazu za miesiąc (nie rozumiem dlaczego), ale to najmniejszy problem. Oferuje 2400zł za cały miesiąc, czyli za 244 godziny w miesiącu( 10h dziennie + soboty). Aktualnie miałem po z zsumowaniu wszystkiego maksymalnie 3200. Jestem mechanikiem, pracuję sam, robię wszystko aż po zamówienia. Oczywiście chroni się słowami, że nie ma z czego zapłacić więcej (wiem, że to nie prawda). Dlaczego oferuje mi prawie 10zł netto na godzinę, czy chce mnie się po prostu pozbyć i wziąć kolejnego stażystę, aby grosze płacić, czy tu chodzi o jakieś dotacje ? Czy to prawda,że jeśli przerwę ten staż (bez bez tego zatrudnienia na 3 miesiące) to nie dostanę już nigdy stażu z urzędu ? Jak mam zagadać do szefa, przemówić mu żeby mi normalnie zapłacił ?